Nowy maksymalny dystans roku 2009 (:P) i jaki ladny! Nie ustawiane trzy siodemki. :D Wyjazd przyjemny... nie liczac tego, ze po wczorajszej imprezie bylem lekko zmeczony. :P
Miala byc smutna gora z Tobkiem... a wyszlo co wyszlo ;P W Brzeczkowicach Tobek mial krwotok (z nosa :P ) i musial wracac, a ja kontynuuować wyjazd samotnie. No nic. Jakos sie jechalo.
TRASA: Myslowice - Brzeczkowice - Brzezinka - Jaworzno (Elektrownia i jakies stawy ktorych nazwy nigdy nie pamietam ;D ) - Jaworzno (Jelen) - objazd stadionu GKS Victoria - Dzieckowice - Kosztowy - Krasowy - Hajdowizna - Morgi - Cmok - Myslowice
Tempo niskie, bo: zimno, wietrznie i lodowato :P A pozatym to fajnie. Szczegolnie jazda po zalewie. Lekki schiz, ale co tam. ;) Jakby lodu bylo malo to jeszcze pociaglem snieznymi koleinami wzdloz zalewu do Ymielinia.